Nauki Umysłu Chrystusa

Biblioteka Nauk Umysłu Chrystusa
Droga Mistrzostwa

Poczekaj chwilkę…

Lekcja 4

Pytania i odpowiedzi

Pytanie 1

Pytanie: Jeszuo, w Kursie Cudów mówisz coś o „Wielkich Promieniach Światła”. O co w tym chodzi?

Odpowiedź: Zaprawdę umiłowany przyjacielu, nie poświęciłem w Kursie wiele czasu, by postarać się to zdefiniować. Wielkie Promienie Światła po prostu odnoszą się do Prawdy o każdym z nas, bez wyjątku. W ten sposób, ujmując to jako metaforę, twój Stwórca jest niczym Centralne Słońce, a Promienie Światła rzucane są z wezbranej i rozlewającej się obfitości Słońca. I te Promienie Światła są uczynione z tej samej substancji co Światło. A jednak zachodzi coś niepojętego. Każdy Promień Światła może być, w pewnym sensie, widziany jako samoistny w swej relacji z Centralnym Słońcem. Jest uczyniony z tej samej substancji, co każdy Wielki Promień Światła, a każdy Promień Światła ma swój własny czysty potencjał tworzenia doświadczenia. Wielkie Promienie Światła odnoszą się więc do istoty każdej duszy, bez wyjątku. Albowiem dusza jest nieskończonym Promieniem Światła – wiecznym, nieograniczonym, niezrodzonym i nieśmiertelnym.

Lecz jest jeszcze jeden poziom. A to po prostu oznacza, że Wielkie Promienie Światła są niczym sfera idei. Idee, każda z nich, niosą ze sobą pewną wibrację czy jakość. Wielkie Promienie Światła są takimi wielkimi ideami, wielkimi wizjami. Na przykład, przebaczenie jest jednym z Wielkich Promieni Światła. Osąd jest wypaczeniem Światła. Nieograniczoność jest kolejnym Wielkim Promieniem Światła. Lęk, zaciśnięcie i ograniczenie są wypaczeniem tego Światła. Można pomyśleć i wymieniać wiele innych: współczucie zamiast kontroli, ufność zamiast lęku i tak dalej.

Zatem Wielkie Promienie Światła również odnoszą się do tych idei, które uwalniają umysł, idei, które są wieczne i znajdują się w każdej formie Uniwersalnego Programu Nauczania. Zaprawdę, każdy z was, bez wyjątku, który słucha tych słów jest Wielkim Promieniem. A Wielkie Promienie istnieją i istniały wraz z tym jednym Centralnym Słońcem poprzez całą wieczność. Oto Prawda o twoim istnieniu i jest to prawdopodobnie najbardziej fundamentalna Prawda, która musi się pojawić jako Poznanie w umyśle:

JESTEM WIELKIM PROMIENIEM ŚWIATŁA – nieograniczonym, wiecznym, niezrodzonym i nieśmiertelnym! I choćbym nie wiem jak się starał, nie mogę uciec od faktu, że jestem twórcą i współtwórcą. A zatem może już czas, abym przestał udawać, że jestem czymś mniejszym od Wielkiego Promienia i zabrał się za odkrywanie, w jaki sposób mogę pozwolić temu Światłu jaśnieć – nawet w tym świecie.

Czy to wyjaśnienie pomogło ci w kwestii tego pytania?

Odpowiedź: Tak.

Pytanie 2

Pytanie: Mówisz, że każdy jest Chrystusem, a jednak nawet pomiędzy najbardziej oświeconymi istotami są, jak się wydaje, pewne różnice. Czy każdy ma swą niepowtarzalną istotę duszy?

Odpowiedź: Tak naprawdę jest to bardzo podchwytliwe pytanie. Albowiem różnice są skutkiem postrzegania. Oznacza to, że dziesięciu ludzi patrząc na dwie oświecone istoty, może widzieć dowolną liczbę różnic. Niektóre z tych różnic będą projekcją ich własnych upodobań i niechęci i dlatego też będą dochodzili do wniosku, że jedna oświecona istota jest bardziej oświecona od tej drugiej, co jest oczywiście wewnętrzną sprzecznością.

Jednakże wielkim paradoksem jest to, że choć Umysł jest jeden, Światło jest jedno, Świadomość jest jedna, Miłość jest jedna, to jednak Stworzenie wymaga zróżnicowania, innymi słowy, stworzenie wymaga relacji. Nie jest możliwym, by poznać jakąś rzecz, nawet być jej świadomym, o ile nie masz świadomości, że jest to ta rzecz a nie inna. Czy ma to dla ciebie sens? Jeśli byłaby tylko jedna rzecz, ta jedna rzecz nie byłaby świadoma samej siebie, ponieważ byłaby wszystkim, co jest. Zaczynasz być świadomy samego siebie, poznając, jak różnisz się od kwiatu. Czyż nie jest to prawda? Zaprawdę jest. Dlatego też, choć jesteś uczyniony z tej samej substancji co kwiat, istnieje różnica w wyrażaniu się formy.

Stworzenie jest szerzeniem. Szerzenie jest wyrażaniem siebie. Dlatego też każdy Wielki Promień Światła, choć jest jednej substancji – doskonale tej samej substancji – wyraża siebie, czyli stworzenie jest szerzone przez niego z subtelnymi różnicami: różny splot, różny smak nałożony na bardzo subtelnym poziomie i dlatego też każda istota wydaje się wyrażać niepowtarzalnością. Urok rzucony w fizycznym wymiarze umysłu sugeruje, że indywidualność oznacza oddzielenie. A wcale tego nie oznacza. Tak jak wiele instrumentów składa się na jedną orkiestrę, która tworzy swą własną niepowtarzalną muzykę, tak samo subtelne rozróżnienia tworzą orkiestrację zwaną Stworzeniem.

Dlatego też ważne jest w tym miejscu, aby umysł uświadomił sobie, jak wiele energii wydatkuje na próbę dostosowania się do tego, co w jego postrzeganiu czynią wszystkie inne Wielkie Promienie. Rozumiesz? Stań się swym własnym indywidualnym Promieniem Światła! Nie robi się tego, odpychając innych. Nie robi się tego, oddzielając się. Robi się to, kochając siebie i podążając za impulsem, który przychodzi z głębi cichego serca.

Gdy bierzesz odpowiedzialność i obejmujesz swą indywidualność, i pozwalasz, że tak powiem, twemu Światłu świecić a twej autentyczności jaśnieć, wówczas tak naprawdę doświadczasz większej jedności z Wszechświatem, niż gdy próbujesz ukrywać twe Światło pod korcem, a następnie starasz się wyglądać jak osoba, która wszystkich zadowala, dostosowując się do świata.

Można by powiedzieć, że ja sam pasowałem jak pięść do nosa. Wydawało się, że nie pasuję do nikogo. A jednak, moje doświadczenie pokazywało mi, że im bardziej autentycznie wyrażałem siebie w wymiarze przestrzeni i czasu, tym większej doświadczałem głębi jedności z mymi braćmi i siostrami. Im bardziej szanowałem i miłowałem ich istotę, tym bardziej potrafiłem ją dostrzegać, ponieważ przyjmowałem odpowiedzialność za moją własną istotę, moją własną autentyczność. Czy ma to dla ciebie sens?

Ważne jest, aby wziąć to pod rozwagę. Jeśli chcesz kochać w tym świecie, lepiej będzie jeśli przyjmiesz swą indywidualność i będziesz siebie miłował tak niepowtarzalnie, że nie będziesz dopasowywał się do niczyich idei. Możesz się dogadywać z innymi, aby bawić się i tworzyć razem, ale nie dopasowuj się do nich, bo to całkiem, całkiem coś innego. Zbyt wiele ludzkich istot cierpi, ponieważ myślą, że ich życie jest płytkie. Wkładają całą swą energię w zadowalanie wszystkich innych, chcą wyglądać w jak najbardziej odpowiedni sposób, aby nigdy nie pokrzyżować nikomu jego planów. A następnie nie potrafią zrozumieć, dlaczego ich życie wydaje się tak płytkie.

Przyjmij swą indywidualność! Wyróżniaj się! Jaśniej! Niech moc Wszechświata przez ciebie przepływa. Stań się najbardziej niepowtarzalną istotą, jaką można sobie wyobrazić. A kiedy to uczynisz, paradoksalnie będziesz czuł się bliżej wszelkiego Życia, niż kiedykolwiek wcześniej uznawałeś to za możliwe, albowiem będziesz blisko swego Stwórcy. A kiedy jesteś blisko swego Stwórcy, obejmujesz Stworzenie.

Czy to wyjaśnienie pomogło ci w kwestii tego pytania?

Odpowiedź: Tak.

Jeszua: W rzeczy samej.

Bardzo dobrze. A zatem mówię bez wyjątku do każdego z was: kocham was, kocham to, co zwie się Shanti Christo. Wiele już razy powiedziałem, że Shanti Christo w swym zamyśle ma wyrażać Świadomość Chrystusową i przynosić tej planecie Chrystusową Świadomość w taki sposób, jak wcześniej jeszcze tego nie uczyniono. To musi oznaczać, że musi to działać inaczej. I tak właśnie jest, i tak właśnie będzie!

Zobaczymy, kto będzie potrafił dostrzec wielkie różnice działające w tej przygodzie. Albowiem ten, kto widzi różnice, musiał przejść zmianę, gdyż aby w ogóle widzieć, trzeba się zmienić. Oto coś trochę tajemniczego do przemyślenia.

I na tym kończę. Zaprawdę umiłowani przyjaciele, bądźcie dziś w pokoju i pozwólcie waszemu Światłu świecić.

Amen.



Wybierz odbiorców z listy rozwijalnej i/lub wprowadź adresy email w poniższym polu.